Tai Chi pomocne w leczeniu wielu chorób

Tai Chi pomaga w leczeniu i łagodzi objawy bardzo wielu chorób:

STWARDNIENIE ROZSIANE

Jest to bardzo uciążliwa choroba, w której ciało odmawia posłuszeństwa. Rozkazy które wysyła mózg człowieka do różnych części ciała, często nie docierają do punktu docelowego, lub ulegają zniekształceniom. Cały czas prowadzone są badania mające na celu rozpoznanie przyczyn tej choroby, która polega na zaniku mieliny wokół nerwów, czyli na utracie izolatorów wokół przewodów elektrycznych.

Najbardziej prawdopodobnym powodem powstawania tej choroby są lektyny pokarmowe dostające się do krwi, przez uszkodzony przewód pokarmowy (nadżerki, wrzody itp.). Lektyny – to nie do końca strawione białka pokarmowe niosące ze sobą materiał genetyczny. Samo ich krążenie w krwi nie jest tak bardzo niebezpieczne. Problem powstaje, gdy zaczną się gromadzić w określonych miejscach. Dzieje się tak dlatego, że poszczególne lektyny mają tendencje do przyklejania się do pewnych, ściśle określonych części naszego organizmu. Można sobie wyobrazić, że każda lektyna ma w sobie specyficzny magnes, i będzie się przyklejać tylko do wybranych miejsc, do których jest przyciągana. Może to być np. osłonka mielinowa. Jeżeli do tego dojdzie, może to spowodować poważny problem…

Nasz system immunologiczny sprawdza każdą komórkę naszego ciała, czy aby na pewno jest nasza, czy może jest obcym ciałem, które należy zniszczyć. Komórki mieliny z przeklejonymi doń lektynami, mogą powodować poważne kłopoty. Polegać one będą na tym, że system obronny zacznie postrzegać komórki swojego ciała jako obce (lektyny pokarmowe zniekształcają kod genetyczny naszych komórek). Wówczas dochodzi do autoagresji, czyli do niszczenia komórek własnego organizmu. System obronny traktuje komórkę mieliny z przeklejoną lektyną, jako obce ciało. Dlatego tak istotne jest by dbać o to, by lektyny pokarmowe nie dostawały się do krwi. Sposób na to jest jeden: regularne oczyszczanie i regeneracja przewodu pokarmowego.

A jak Tai Chi może pomóc w tej trudnej chorobie?

Praktykując tę sztukę rozluźniamy ciało, wzmacniamy stawy, ścięgna i więzadła. Pewniej stąpamy po ziemi. Uczymy się lepszej równowagi poprzez ćwiczenia na jednej nodze. Ogólnie mówiąc obniża się nam środek ciężkości. Jeżeli teraz nasz mózg wyśle impuls do określonej grupy mięśni po to by iść do przodu i jeżeli po drodze dojdzie do przekłamania (bo otoczki komórek nerwowych są uszkodzone), to niższy środek ciężkości ciała, silne ścięgna i więzadła, zdrowe stawy, ułatwią utrzymanie równowagi. Sztywne ciało z blokadami plus problem z kontrolą mięśni, może powodować częste upadki. To tak jakbyśmy sobie wyobrazili tygrysa i rycerza w ciężkiej zbroi. Nagle każdy z nich utraci kontrolę nad jedną nogą. Tygrys utrzyma się bez problemu, rycerz momentalnie runie na ziemię.

Drugi aspekt Tai Chi pomagający w tej chorobie to wyciszenie umysłu.

Zbyt wiele impulsów nerwowych wysyłanych przez mózg, ogólna „burza” w mózgu , nadmiar otaczających bodźców zewnętrznych, mogą powodować zaostrzenie objawów choroby. Wyobraźmy sobie skomplikowaną plątaninę kabli w jakimś urządzeniu. Jeżeli teraz pozbawimy większość przewodów izolacji i zaczniemy do wszystkich wysyłać całą masę impulsów elektrycznych, będzie dochodziło do zwarć i przekłamań. Stan urządzenia może się pogorszyć, czasami nieodwracalnie. Tai Chi uspokaja, wycisza, nie ma zbędnego natłoku myśli. Dodatkowo poprzez długi i głęboki oddech nosem wychładzamy i uspokajamy nasz mózg. Dzieje się tak dlatego, że w jamie nosowej znajduje się stosunkowo cienka kość sitowa, poprzez którą, wpływającym przez nos powietrzem, możemy chłodzić ten jakże ważny narząd.

Trzeci aspekt pomocny przy tej chorobie to wzmacnianie systemu immunologicznego, który jest w stanie skuteczniej pozbywać się z organizmu lektyn pokarmowych, zanim zaczną się przyklejać i gromadzić w różnych miejscach – powodując choroby. Dodatkowo Tai Chi poprzez skręty ciała, rozluźnienie i zwiększony ruch przepony, masuje nasze wnętrzności, powodując ich lepsze ukrwienie i skuteczniejsze pozbywanie się toksyn. Pomaga też przesuwać się masie pokarmowej w jelitach.

OSTEOPOROZA

Kolejna choroba przy której Tai Chi pomaga – to osteoporoza, czyli postępujący ubytek masy kostnej.

bone-loss

Każdy organ naszego ciała jeżeli nie jest używany – będzie ulegał zmniejszeniu i osłabieniu. Szczególnie jest to widoczne w przypadku mięśni. Dokładnie to samo dzieje się z naszymi kośćmi – jeżeli nie są używane zanikają. W Tai Chi dużo pracujemy ze zmiennym obciążeniem, przemieszczaniem ciężaru, sporo ćwiczymy na jednej nodze. To stymuluje kość do regeneracji i wzmacniania. By zwiększyć skuteczność leczenia tej choroby powinniśmy odpowiednio się odżywiać. Czyli ważne jest by dostarczać organizmowi soli mineralnych wapnia, które znajdują się w produktach nieprzetworzonych, świeżych warzywach i owocach, w mleku prosto od krowy. Niestety mleko UHT i jakiekolwiek inne przetworzone, nie posiada wapnia przyswajalnego przez człowieka. Mało tego, pijąc takie mleko i po jego strawieniu, do naszego organizmu dostaje się mnóstwo produktów przemiany materii i toksyn, których musimy się pozbyć. Dlatego mleka najlepiej w ogóle nie spożywać. Do usuwania tych szkodliwych produktów nasz organizm wykorzystuje sole mineralne wapnia ze swoich zapasów, czyli m.in. z kości. Dlatego mleko UHT wypłukuje wapń z kości zamiast go uzupełniać ! W zasadzie po strawieniu każdego produktu spożywczego mamy dużo toksyn i śmieci. Sole mineralne wapnia pomagają pozbyć się tych odpadów. Jeżeli w spożywanym pokarmie nie ma tych związków, następuje wypłukiwanie ich z kości. Dlatego każdy posiłek powinien być zrównoważony, połączony z świeżymi warzywami.

 

***

 

Tai Chi jest wspaniała sztuką panowania nad ciałem i umysłem. Pomaga nam w wielu chorobach cywilizacyjnych. Jednak by zwiększyć jej skuteczność, musimy też zadbać o to, jakie paliwo lejemy do naszego baku, czyli jak się odżywiamy. Ważne jest również regularne oczyszczanie i regeneracja przewodu pokarmowego.

Wówczas moc zdrowotnych właściwości Tai Chi będzie ogromna !